Hej!
Mimo, że wszyscy dookoła uderzają już w styl jesienny, to ja wcale tej pory roku nie pragnę. Na przekór klimatowi jesiennemu (na który jeszcze przyjdzie czas) przychodzę do was z miętowo-żółtym ombre/gradient, który podtrzymuje jeszcze wakacyjną i letnią atmosferę :D
Długość tych paznokci jest jak dla mnie idealna. Mamy ładnie wyszczuploną, kobiecą dłoń, ale w niczym nam taki manicure nie przeszkadza. Muszę przyznać, że to pierwsze cieniowanie z którego jestem dumna. Dużo satysfakcji dodaje mi też fakt, że robiłam takie zdobienie na własnych dłoniach. Było mi dość ciężko i wykonanie go nie należało do ekspresowego, upiększającego dłonie zabiegu. Nie czujcie się jednak zniechęcone, efekt jest genialny i uważam, że warto było poświęcić trochę czasu by mieć takie paznokcie.
U jednej ręki dodałam też wąski pasek wzdłuż paznokcia, który był kolorystycznie w 'odwrotną stronę' nałożony. Dzięki temu efekt jest ciekawszy. Posypanie paska proszkiem brokatowym zwanym - syrenką, paznokieć prezentuje się jeszcze ciekawiej. Do wykonania takiego zdobienia polecam użyć pędzelka z długim i bardzo cieniutkim włosiem - linia będzie prosta i dokładnie wykończona.
Połączenie dwóch odcieni cieszących się wielką popularnością, według mnie było dobrym posunięciem. Semilac, może być dumny z siebie, gdyż kolory te, są fantastyczne. Mint o numerze 022 to idealny odcień soczystej a zarazem delikatnej mięty. Natomiast 023 - Banana jest odcieniem pastelowej, delikatnej żółci. Jest dużo sposobów na wymieszanie ze sobą dwóch kolorów. Między innymi użycie lekko oczyszczonego pędzelka od lakieru lub cieniowanie gąbeczką. Ja natomiast użyłam tak zwanego 'pędzelka do ombre'. Wpisując taką frazę w googlach pokaże wam się ich wiele. Moim zdaniem technika delikatnego 'tapania' pędzelkiem z boku do boku oraz z góry na dół jest prosta i dająca satysfakcjonujący efekt.
Macie ochotę jeszcze zatrzymać ulotne chwile lata na paznokciach? Czy może tęsknicie już za jesienią?
Przepiękne połączenie kolorków bardzo mi się podoba <3
OdpowiedzUsuńCieszę się <3
UsuńPiękne zdobienie :) Uwielbiam taki miętowy :) ładne przejście między kolorami i tak jeszcze w klimacie lata. Cuda <3
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło ;)
UsuńPięknie połącznie. Wszystko spójnie ze sobą gra.
OdpowiedzUsuńStarałam się ;)
UsuńPiękne pazurki, przywołują wakacje, które dla mnie w sumie nadal trwają. :P
OdpowiedzUsuńpokazswepiekno.blogspot.com/
Ja też nadal mam wakacje, chociaż codziennie udaję się do pracy :D
UsuńPaznokcie są genialne ;) Kojarzą mi się z wiosną.
OdpowiedzUsuńRacja, do wiosny też możemy je porównać ;)
UsuńSuper kolorki. Ja nie mogę przeżyć, że już kończy się sezon na pastele i powoli w jesienne kolory trzeba wchodzić :(
OdpowiedzUsuńMam tak samo! Tyle pasteli w moim pudełeczku, których chętnie bym jeszcze użyła :(
UsuńAle CUDEŃKA! <3 Ostatnio zastanawiałam się czy wziąć kolorek pastelowy żółty i teraz żaluję! Piękne połączenie kolorystyczne i śliczne pazurki <3
OdpowiedzUsuńagnesssja.blogspot.com
Przy następnej okazji, nie zwlekaj! ;)
UsuńBardzo podoba mi się Twój blog - może wspólna szczera obserwacja? :) pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńJa już obserwuję ;)
UsuńPrzepiękne! Idealny kolor przed zbliżajacą się jesienią, a tym samym złotem, czerwienią i brązem!
OdpowiedzUsuńJuż niedługo będą rządzić te kolory ;)
UsuńJeszcze nie robiłam ombre na paznokciach, ale bardzo mi się podoba! Też chciałabym opóźnić trochę tą jesień ;-;
OdpowiedzUsuńFajnie, że nie jestem sama przeciwko jesieni, z ombre koniecznie spróbuj - trzymam kciuki ;)
UsuńOjej jakie piękne ombre, te kolory i w ogóle :). Też lubię taką długość. Kusi mnie, żeby sobie zrobić ombre, ale chyba poczekam do sezonu karnawałowego, bo po ombre niszczy się płytka paznokcia jak wiadomo, tak więc nie chcę ich robić zbyt często.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
www.aleksandraczaja.blogspot.com
Zastanowiło mnie to co napisałaś. Po ombre płytka paznokcia niszczy się bardziej niż po zwykłej stylizacji hybrydowej? Dlaczego tak uważasz?;)
UsuńŚliczne paznokcie masz :)Ach! a ten paseczek brokatowy pośrodku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńTrzy w jednym: mięta, ombre i semilac. To się mogło jedynie udać ♥ Pięknie!
OdpowiedzUsuńPołączenie idealne ♥
UsuńPiękny efekt :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie lubię każdą porę roku i powoli nastawiam się na jesień :)
W takim razie Ci zazdroszczę, ja chyba jestem zbyt wybredna ;(
UsuńWolałabym żeby lato jeszcze trochę z nami zostało. Nie tylko na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńWitam Cię w klubie 'lato zostań' ;)
UsuńKompletnie nie pasuje mi to połączenie kolorów :/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kolejnym razem coś się spodoba ;)
UsuńPiękne paznokcie, kojarzą mi się z latem i wakacjami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, cel uważam za osiągnięty ;)
UsuńNie maluję paznokci na co dzień prawie wcale, ale kolory przeurocze! Chętnie pomalowałabym ścianę na takie :) Bardzo fajny pomysł na ucieczkę przed jesienią :)
OdpowiedzUsuńTo może też spróbuj uciec przed jesienią?;)
UsuńŚwietnie to cieniowanie wygląda, podoba mi się ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Dziękuję!
UsuńMoja córcia by oszalała , uwielbia miętowy :D no ale na takie malowanie jeszcze musi chwilę poczekać bo paznokcie za małe ;)
OdpowiedzUsuńCzekamy, aż dorośnie ;)
UsuńPrzepiękne wzorki,jestem zachwycona
OdpowiedzUsuń